Sanoczanie przegrali w pierwszej kolejce z Krispolem Września i niestety była to porażka z kretesem, podopieczni trenera Krzysztofa Frączka jedynie w trzecim secie nawiązali walkę ze swoimi rywalami. To wszystko było za mało na dobrze dysponowaną drużynę z Wielkopolski, która pewnie wygrała z TSV 3:0. W zupełnie odmiennych nastrojach powrócili z Nysy powrócili siatkarze Norwida Częstochowa. Ekipa spod Jasnej Góry niespodziewanie wygrała 3:1 z jednym z kandydatów do wygrania I ligi Stalą Nysa i zapisała na swoje konto trzy punkty. W ubiegłym sezonie częstochowianie przegrali wiele spotkań po tie-breaku. W klubie jak widać wyciągnęli z tego wnioski i w przerwie drużynę Norwida zasilili dwaj siatkarze AGH Jakub Nowosielski oraz Kamil Maruszczyk (zawodnik ten odwrócił losy meczu podczas turnieju półfinałowego o awans do I ligi w Katowicach w sezonie 2014/2015, wówczas Hutnik Kraków pokonał TSV 3:1). Trenerem Norwida nadal jest Radosław Panas, do sztabu szkoleniowego dołączył też Andrzej Stelmach, który trenuje juniorów w częstochowskim klubie.
W ubiegłym sezonie w Sanoku górą byli sanoczanie, którzy wygrali 3:2, a w Częstochowie wygrali 3:0. Zwycięstwo TSV doda „tlenu” naszym siatkarzom, ewentualna porażka sprawi, że nasi siatkarze znajdą się na dnie tabeli.
Mecz rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:00 i zapowiada się emocjonująco, a o wyniku i jego przebiegu będziemy informowali na bieżąco na naszym portalu oraz na facebooku.