Sanoczanie przystąpili do meczu w Głogowie Małopolskim po trzech wcześniejszych porażkach i jasne było, że będą chcieli się przełamać. Nie zanosiło się jednak na to po kiepskim początku spotkania w wykonaniu naszej drużyny której wejście w mecz pozostawiło wiele do życzenia. W szeregach TSV pojawiło się sporo błędów które spowodowały konieczność odrabiania aż sześciopunktowej straty (2:8) - sanoczanie wrócili jednak do gry przy zagrywce Kamila Florka. Punktowe bloki na prawym skrzydle oraz skuteczne ataki Przemysława Chudziaka z lewej strony siatki sprawiły, że z wyniku 7:12 dla głogowian mieliśmy 18:12 dla TSV. Podopieczni trenera Macieja Wiśniowskiego wygrali ostatecznie 25:22.

 

Druga partia to lepszy start naszego zespołu, który wypracował sobie dwupunktową przewagę (8:6, następnie 11:9) - mimo tego, że gospodarzom udało się jeszcze doprowadzić do remisu (14:14) to zawodnicy z grodu Grzegorza ponownie wrócili na prowadzenie i po ataku Damiana Bodziaka zamknęli seta wynikiem 25:23.

 

Od początku trzeciego seta w ekipie TSV pojawili się wchodzący wcześniej Piotr Sokołowski oraz Jakub Mandzelowski. Sanoczanie tym razem od początku do końca utrzymywali prowadzenie - dobrą dyspozycję podtrzymał Chudziak, skuteczność poprawił Bodziak, a punkty dołożone przez Mandzelowskiego z prawego skrzydła pozwoliły na prowadzenie gry przez sanoczan. Mecz skutecznym atakiem ze środka siatki zakończył Kacper Kondrat - na tablicy wyników mieliśmy 25:20 i w ostatecznym rozrachunku 3:0 na korzyść AZS UP.

 

LKS Głogovia Głogów Młp. - AZS UP TSV Sanok 0:3 (22:25, 23:25, 20:25)

Skład TSV: Florek, Zieliński, Chudziak, Damian Bodziak (kapitan), Gorzkowski, Kondrat, Pajęcki (libero) oraz Dominik Bodziak (libero), Sokołowski, Mandzelowski, Kaczmarski, Dziadosz, trener: Maciej Wiśniowski

 

6 lutego siatkarzy TSV czeka domowy mecz z Siarką Tarnobrzeg.

Główni Partnerzy