Czy to zwycięstwo w Pucharze Polski z AZS-em Częstochowa było dla was łatwe?

Mateusz Jóźwik: - Na pewno łatwo nam się nie grało pomimo tego, że AZS przyjechał do Sanoka w okrojonym składzie. Na samym początku zaprezentowali niezbyt wysoki poziom do którego my się dostosowaliśmy. My z kolei jako zawodnicy i drużyna m wciąż walczymy miejsce w środku ligowej tabeli ponieważ są od nas mocniejsze jak i również słabsze. W tym meczu pucharowym zagrali wszyscy zawodnicy i dostali oni szansę gry, zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Pomimo tego, że nie ma się w planach awansować dalej to nie powinno się w taki sposób traktować meczów.

Wasz rywal zagrał w siedmioosobowym składzie, a w waszej grze było widać nerwowość, z czego to wynikało?

- Zawodnicy, którzy zagrali w tym meczu mają ambicje gry, nie są to zawodnicy z pierwszego składu AZS-u, ale pomimo tego zagrali dobry mecz, zrealizowali wszystkie swoje założenia. Częstochowianie mieli w tym meczu jeden cel wyjść i zagrać jak najlepiej. Ich postawa uniemożliwiła nam dobrą grę, my nie zrealizowaliśmy wszystkich założeń taktycznych, które sobie założyliśmy. W tym meczu to my dyktowaliśmy warunki gry i wygraliśmy to spotkanie.

Czy spodziewał się pan wyboru najlepszego zawodnika w meczu przeciwko AZS-owi?

- Nie myślałem o tym. Wielu zawodników, którzy zagrali w naszej drużynie prezentowało się lepiej ode mnie. Zagrałem cały mecz, jest to dla mnie duże wyróżnienie i z tego się bardzo cieszę.


Z jakim nastawieniem pojedziecie na trudny mecz do Nysy?

- Z tego co dowiedzieliśmy się w ekipie z Nysy kilku zawodników jest kontuzjowanych. Wiadomo, że na tym terenie gra się ciężko, my mamy wyjść i zaprezentować się z jak najlepszej strony, chcemy pokazać się z dobrej strony. Tak jak wcześniej wspomniałem naszym celem jest zajęcie miejsca w pierwszej ósemce drużyn i będziemy do tego dążyli. Każda z drużyn przed rozpoczęciem meczu ma takie same szanse.

Jak wkomponował się pan w sanocką ekipę?

- W zespole TSV gra wielu wychowanków V LO Rzeszów z którymi wcześniej grałem, również jestem absolwentem tego klubu. Grałem z takimi zawodnikami jak: Kamil Durski, Daniel Gąsior, Szymon Pałka. Z nimi gra się łatwiej i można znaleźć wspólny język na boisku i poza nim i dzięki temu znajdujemy wspólne zrozumienie.

Główni Partnerzy