Rywalizację w mistrzostwach Polski młodzi sanoczanie rozpoczęli niezwykle udanie i pokonali czwartą parę półfinałowych zmagań, rywalami braci Bodziaków była para z Libiąża. W każdym z setów młodzi sanoczanie kontrolowali boiskowe wydarzenia i to im przypadła wygrana.
Dominik Bodziak/Damian Bodziak - Wojciech Sumara/ Przemysław Stasiek (UKS Jedynka Libiąż) 2:0
(21:17,21:14)
W kolejnym spotkaniu zawodnicy TSV zmierzyli się z faworytami imprezy duetem z Częstochowy Szymonem Berezą i Maciejem Krysiakiem. Niestety mecz ten nie ułożył się po myśli sanoczan, choć nie brakowało w nim walki. Szczególnie w pierwszej odsłonie meczu podopieczni Doroty Kondyjowskiej byli bliscy zwycięstwa.Bardziej doświadczeni częstochowianie wygrali to spotkanie 2:0, a w końcowej klasyfikacji uplasowali się na trzecim miejscu.
Dominik Bodziak/Damian Bodziak - Szymon Bereza/ Maciej Krysiak (AZS 2020 Częstochowa) 0:2
(19:21, 17:21)
W swoim ostatnim spotkaniu duet z grodu Grzegorza musiał uznać wyższość bardzie utytułowanej pary z Radlina. Warto dodać meczu zagrali ze zwycięzcami w kategorii kadetów oraz brązowymi medalistami mistrzostw świata szkół ponadgimnazjalnych sprzed miesiąca. Sanoczanie po raz kolejny dzielnie walczyli, ale musieli uznać wyższość swoich rywali i przegrali z nimi.
Dominik Bodziak/Damian Bodziak Beniamin Granieczny/ Jakub Konieczny (SK Górnik Radlin) 0:2
(19:21,16:21).
Dominik Bodziak/Damian Bodziak - Wojciech Sumara/ Przemysław Stasiek (UKS Jedynka Libiąż) 2:0
(21:17,21:14)
W kolejnym spotkaniu zawodnicy TSV zmierzyli się z faworytami imprezy duetem z Częstochowy Szymonem Berezą i Maciejem Krysiakiem. Niestety mecz ten nie ułożył się po myśli sanoczan, choć nie brakowało w nim walki. Szczególnie w pierwszej odsłonie meczu podopieczni Doroty Kondyjowskiej byli bliscy zwycięstwa.Bardziej doświadczeni częstochowianie wygrali to spotkanie 2:0, a w końcowej klasyfikacji uplasowali się na trzecim miejscu.
Dominik Bodziak/Damian Bodziak - Szymon Bereza/ Maciej Krysiak (AZS 2020 Częstochowa) 0:2
(19:21, 17:21)
W swoim ostatnim spotkaniu duet z grodu Grzegorza musiał uznać wyższość bardzie utytułowanej pary z Radlina. Warto dodać meczu zagrali ze zwycięzcami w kategorii kadetów oraz brązowymi medalistami mistrzostw świata szkół ponadgimnazjalnych sprzed miesiąca. Sanoczanie po raz kolejny dzielnie walczyli, ale musieli uznać wyższość swoich rywali i przegrali z nimi.
Dominik Bodziak/Damian Bodziak Beniamin Granieczny/ Jakub Konieczny (SK Górnik Radlin) 0:2
(19:21,16:21).
Pomimo tego, że sanoczanie zanotowali dwie porażki w ich grze widać było poprawę i postęp. - Każdy mecz, to ogromne boiskowe doświadczenie, którego naszym zawodnikom trzeba. Wystarczył jeden turniej w Myślenicach, aby po powrocie zauważyć różnicę w jakości gry. Wiemy nad czym pracować, aby wyniki były jeszcze lepsze. Atutem naszej drużyny jest fakt, że grają mecze z zawodnikami nawet 5 lat starszymi od młodszego z braci Bodziaków, a bardzo niewiele brakuje im, aby wygrać mecze z utytułowanymi i bardziej doświadczonymi kolegami - podsumowała zmagania sanoczan trenerka Dorota Kondyjowska.
Klasyfikacja końcowa półfinału MO juniorów:
1. Beniamin Granieczny /Jakub Bugajski (SK Górnik Radlin)
2. Adam Lorenc /Mateusz Podboroczyński (MMKS Kędzierzyn-Koźle).
3. Szymon Bereza /Maciej Krysiak (AZS 2020 Częstochowa)
4. Wojciech Sumara/Przemysław Stąsiek (UKS Jedynka Libiąż)
