Pierwszy mecz fazy play-off otworzył atak z lewego skrzydła Pawła Rusina, na co szybko odpowiedział Sławomir Stolc (1:1). Po początkowej grze punkt za punkt, dwie sprytne zagrywki posłał przyjmujący akademików. Ponieważ z przyjęciem tych serwisów nie poradzili sobie goście, o czas poprosił trener Krzysztof Frączek (8:4). Błędy sanoczan pomagały akademikom zbudować wyraźną przewagę, po nieudanym zagraniu z sytuacyjnej piłki siatkarza TSV drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec gości (8:15). Pojedyncze akcje Pawła Rusina nie pociągały za sobą lepszej gry reszty zespołu, przez co dystans utrzymywał się. Autowe zagrywki tylko pogłębiały niemoc TSV. Dopiero w końcówce przyjezdni zerwali się do odrabiania strat, skutecznie atakował Damian Wierzbicki. Wcześniej zbudowana przez AZS przewaga wystarczyła jednak, aby swobodnie wygrać tę odsłonę. Chociaż po ataku Rusina goście obronili pierwszą piłkę setową, w kolejnej akcji Mateusz Juźwik zaserwował w siatkę, czym zakończył partię.

Atak Bartosza Krzyśka po bloku w aut rozpoczął drugiego seta. Początek toczył się punkt za punkt. Po asie Mateusza Juźwika o pierwszy czas poprosił trener Stelmach (8:6). Skuteczne zagrania Bartosza Krzyśka i Bartosza Bućko pozwoliły akademikom odrobić straty (9:9). Z czasem to gospodarze zaczęli wychodzić na prowadzenie. Autowy atak z prawego skrzydła skłonił trenera Frączka do wzięcia czasu (12:10). Goście przy zagrywkach Tomasza Kusiora ponownie wysforowali się na prowadzenie a serię sanoczan przerwał dopiero Stolc (14:14). Przyjezdni grali coraz pewniej w obronie, jednak wciąż mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Chociaż po kontrataku Bućko było już 18:15, sanoczanie korzystając z pomyłek rywali ponownie odrobili (18:18). W tym momencie o zmianę poprosił Bartosz Krzysiek, którego zastąpił Sławomir Busch. W końcówce nie brakowało ciekawych akcji. Kolejną serię tym razem akademików przerwał Paweł Rusin (23:20). Atak Moustaphy M’Baye dał serię piłek setowych (24:20). Goście jednak nie odpuszczali i przy zagrywkach Pawła Przystasia popisali się efektowną serią (24:24). Ostatecznie to ataki M’Baye i Buscha dały zwycięstwo gospodarzom (26:24).

Po skorzystaniu z pomocy fizjoterapeuty od początku trzeciej partii do gry wrócił Krzysiek. Chociaż otwarcie tej odsłony ponownie było wyrównane, z akcji na akcję to akademicy zaczęli przejmować inicjatywę. Gospodarze zdobywali punkty seriami. Kolejne roszady w składzie TSV nie zmieniały sytuacji na boisku. Z akcji na akcję częstochowianie coraz bardziej dominowali nad zagubionymi przyjezdnymi. Przy stanie 15:11 drugi czas w tym secie wykorzystał trener Frączek. Sanoczanie nie radzili sobie z wyprowadzeniem skutecznych ataków. Po drugiej stronie raz za razem ręki nie zwalniał Krzysiek. Gospodarze bezlitośnie punktowali rywali (20:15). Akademicy grali bardzo konsekwentnie. W końcówce zagrywką gości rozbił Patryk Szczurek (18:15, 21:15). W końcówce rozgrywający gospodarzy zaserwował jeszcze dwa asy (24:15). Cały mecz zakończył atak Bućko z lewego skrzydła.

MVP: Moustapha M’Baye

AZS Częstochowa – TSV Sanok 3:0
(25:20, 26:24, 25:15)

stan rywalizacji play-off: 1:0 dla AZS-u

Składy zespołów:
AZS: Bućko, Stolc, M’Baye, Janus, Krzysiek, Szczurek, Koziura (libero) oraz Macheta (libero), Busch i Magnuszewski
TSV: Durski, Oroń, Łaba, Rusin, Wierzbicki, Lewandowski, Cabaj (libero) oraz Juźwik, Gąsior, Kusior, Przystaś i Pałka

Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 1:0 dla AZS-u

Autorka relacji: Izabela Domagalska- siatka.org

Główni Partnerzy